Masz słabą "silną wolę"? Sposoby by przetrwać święta i nie cierpieć


Jesteś jedną z tych osób? Co rok obiecujesz sobie przed świętami “Tym razem nie będę się obżerać. Wszystko z umiarem, barszczyk, malutki kawałek karpia, dwa pierożki i kawałek serniczka.”. Kończy się trzema zupami, podwójną dokładką karpia, dziesięcioma pierogami, jeszcze kapusta z grochem, kluski z makiem, kutia, bo przecież wszystkich potraw spróbować trzeba, o słodkościach nie wspomnę. Bo przecież nie tylko serniczek, ale i makowiec, strucla, moczka… Tradycja to tradycja, święta rzecz. A że to wszystko tak wybornie smakuje i żona/mama/babcia/ciocia (niepotrzebne skreślić) tak się starała, wypada docenić. Tylko że później brzuch boli, wątroba cierpi, żołądek nie daje rady, a kapusta w jelitach wywołuje mikrotornado… Czy jest jakiś sposób żeby uniknąć tych przykrych skutków łakomstwa?
Zbawienne działanie ziół i coś jeszcze…
Nie od dziś wiadomo, że niektóre zioła pomagają na dolegliwości trawienne. Jakie to zioła - o tym za chwilę. Jest jednak coś, co pomoże nam tych kłopotów uniknąć. To umiar i zdrowy rozsądek :) Tyle że zwykle o nich zapominamy zasiadając do świątecznego stołu. Przypominamy sobie o ich istnieniu przeważnie gdy już jest za późno… W takim razie jak sobie możemy pomóc?
Melisa i mięta na poprawienie trawienia
Melisę przeważnie kojarzymy z jej działaniem uspokajającym, relaksującym i ułatwiającym zasypianie. Dużo mniej znane są jej właściwości wspomagające układ pokarmowy. Melisa działa łagodnie rozkurczowo, co zapobiega wzdęciom i ułatwia pozbywanie się nagromadzonych gazów. Ponadto zwiększa wydzielanie żółci i soków żołądkowych co usprawnia trawienie.
Wydaje się, że mięty nie trzeba nikomu przedstawiać, ale na pewno warto przypomnieć sobie o niej szczególnie w przeddzień Świąt. Mięta od niepamiętnych czasów znana jest jako panaceum na wszelkie trawienne perturbacje. Czy to bóle, czy to wzdęcia, czy brak apetytu czy przejedzenie - mięta pomoże. Rozluźnia ona napięcie w jelitach, zwiększa wydzielanie soków trawiennych i żółci, przyspiesza przemianę materii i działa przeciwwymiotnie.
Ostropest plamisty - wątrobie na ratunek
Owoce tej rośliny są nieocenione, gdy nasza wątroba dostaje “w kość”, bez względu na to co jest przyczyną. Zawierają one cenną sylimarynę, która nie tylko chroni ten organ przed uszkodzeniami, ale i stymuluje do regeneracji. Hamuje stany zapalne, usprawnia metabolizm i eliminuje wolne rodniki. Co ważne - owoce ostropestu (najlepiej zmielone) można przyjmować już kilka dni wcześniej, aby przygotować się na zwiększone obciążenie organizmu.
Niezawodny koperek na wiaterek
Tak mawiała moja babcia, a była bardzo mądrą kobietą. Przyznam, że i mnie niejednokrotnie wybawił z opresji wywołanych przez kapustę czy strączki. Owoc kopru włoskiego pod tym względem jest bezkonkurencyjny, nawet porównując jego skuteczność z niektórymi farmaceutykami. Poza powyższym ziarenka te mają działanie antyseptyczne, przeciwskurczowe, pobudzają trawienie i zapobiegają zaparciom. Tak więc towarzysz świątecznych szaleństw idealny ;).
Niemal każdy czeka na ten szczególny czas, mimo że nie każdy się do tego przyznaje. Świąteczne potrawy kuszą i nęcą tym bardziej, że większość z nich przygotowujemy tylko raz do roku. Jeśli więc nie chcemy męczyć się odmawiając sobie zbyt wielu smakołyków, oraz również po ich spożyciu, przygotujmy się do świętowania taktycznie :).
Wszystkim Klientom, Sympatykom naszego sklepu i Czytelnikom bloga życzę Świąt spokojnych, smakowitych, spędzonych w gronie najbliższych oraz w jak największym komforcie (również tym trawiennym).
E. C.
