Moringa - z czym to się je?
2020-10-05
MORINGA - Z CZYM TO SIĘ JE?
Moringa olejodajna (Moringa oleifera) to egzotyczna roślina, mająca niezliczone walory prozdrowotne. Jest drzewem rosnącym w Azji, głównie na terenie Indii i Pakistanu. Bywa czasem nazywana drzewem chrzanowym (ze względu na smak korzeni), drzewem ben lub drzewem życia. Przez wielu ekspertów uznawana jest za superfood, czyli jeden z najzdrowszych produktów na świecie. Czym sobie zasłużyła na to miano? Lista zalet moringi jest bardzo długa, spróbuję wymienić przynajmniej najważniejsze. Przede wszystkim jadalne są niemal wszystkie części rośliny: liście, korzenie, kwiaty, kora, nasiona i owoce. U nas jak na razie uznawana jest za ciekawostkę, jednak w wielu krajach takich jak Filipiny, Kambodża jak również w Ameryce Północnej i Południowej stanowi ważny element codziennej diety. W wielu krajach afrykańskich np. w Ghanie, Nigerii czy Etiopii jest częstym i wartościowym dodatkiem do posiłków.
Moringa od kilku tysięcy lat ma zastosowanie w medycynie, głównie indyjskiej ajurwedzie, ale nie tylko. Wszechstronne właściwości tej niesamowitej rośliny doceniali również starożytni Egipcjanie, Rzymianie i Grecy. Od dawien dawna uznawano moringę za roślinę działającą m.in. bakteriobójczo, przeciwreumatycznie, moczopędnie, wykrztuśnie, przeczyszczająco i przeciwzapalnie. Leczono nią choroby układu oddechowego czy cholerę. Spożywanie kory, korzeni i liści zalecano na poprawę funkcjonowania układu pokarmowego oraz poprawę laktacji u kobiet.
Moringa olejodajna jest ponadto wykorzystywana jako surowiec w różnych gałęziach przemysłu. Produkuje się z niej kosmetyki (olej z nasion), niebieskie barwniki (drewno), biopestycydy, paszę dla zwierząt i nawozy (nasiona), biogaz (liście) oraz wykorzystuje do oczyszczania wody, ponieważ jej nasiona wykazują działanie bakteriobójcze.
Ze względu na liczne zalety tej rośliny od lat trwają prace badawcze mające na celu potwierdzenie prozdrowotnych właściwości moringi. I tak na przykład udowodniono, że ekstrakt z moringi obniża ciśnienie krwi, a olej z moringi podwyższa poziom dobrego cholesterolu HDL nie wpływając na poziom LDL. Moringa poprawia pamięć i kondycję układu nerwowego, reguluje również poziom glukozy we krwi poprzez zapobieganie gwałtownym skokom. Udowodniono również jej działanie antyoksydacyjne co ma istotne znaczenie w profilaktyce różnych chorób. Bada się również zastosowanie moringi w terapiach antynowotworowych. Powinny się powstrzymać od spożycia moringi kobiety w ciąży, ponieważ nie ma jak dotąd wystarczających dowodów na to, że jest to dla nich bezpieczne.
No dobrze - roślina cud - powiecie - to co ona w sobie takiego ma? No cóż, tu znowu można wyliczać same zalety. Jeśli mowa o liściach (proszek z liści): więcej białka niż ciecierzyca, wysoka zawartość fosforu, żelaza i potasu, jak również witaminy A. Moringa zawiera aż 46 różnych antyoksydantów, co sprawia, że jest rośliną o bardzo dużej pojemności antyoksydacyjnej. Antyoksydanty posiadają zdolność wyłapywania i neutralizacji wolnych rodników w organizmie, czyli chronią komórki ciała przed stresem oksydacyjnym. Stres oksydacyjny ułatwia rozwój wielu chorób w tym nowotworów, chorób układu krążenia czy cukrzycy. Płynie stąd prosty wniosek - spożywanie produktów bogatych w antyoksydanty czyli przeciwutleniacze ma wpływ na zapobieganie chorobom. Moringa może mieć w tym swój udział. Ale antyoksydanty to nie wszystko. Moringa zawiera również bardzo duże ilości chlorofilu - zielonego barwnika, zwanego również żywą krwią roślin. Oczyszcza on krew z toksyn, wspaniale wpływa na kondycję cery, stymuluje produkcję czerwonych krwinek przez co ma wpływ na dotlenienie całego organizmu, Ma wpływ na dobrą kondycję naczyń limfatycznych i krwionośnych, poprawia trawienie i perystaltykę jelit.
Ok, ale z czym i jak to jeść? W Polsce najbardziej dostępny jest proszek z liści moringi. Ponieważ moringa ma dość neutralny smak, można dodawać ją do koktajli, szejków, sałatek czy nawet stosować jako posypkę na kanapki. Można ją czasem spotkać w postaci suszonych liści, można ją wtedy zaparzać jak herbatę. W krajach, gdzie moringa rośnie, młode pędy czy strąki są jadane jako warzywo. Tak czy inaczej proszek z liści moringi to produkt wart zauważenia i wykorzystania w naszej diecie, bo dodawanie go do posiłków przyniesie wiele korzyści.
Źródła wiedzy:
- Właściwości terapeutyczne Moringa oleifera - Bartosz Kulczyński, Anna Gramza-Michałowska, Marzena Grdeń - http://www.czytelniamedyczna.pl/
- https://dietetycy.org.pl/moringa-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze/
- USDA Database for the Oxygen Radical Absorbance Capacity (ORAC) of Selected Foods, Release 2
Moringa olejodajna (Moringa oleifera) to egzotyczna roślina, mająca niezliczone walory prozdrowotne. Jest drzewem rosnącym w Azji, głównie na terenie Indii i Pakistanu. Bywa czasem nazywana drzewem chrzanowym (ze względu na smak korzeni), drzewem ben lub drzewem życia. Przez wielu ekspertów uznawana jest za superfood, czyli jeden z najzdrowszych produktów na świecie. Czym sobie zasłużyła na to miano? Lista zalet moringi jest bardzo długa, spróbuję wymienić przynajmniej najważniejsze. Przede wszystkim jadalne są niemal wszystkie części rośliny: liście, korzenie, kwiaty, kora, nasiona i owoce. U nas jak na razie uznawana jest za ciekawostkę, jednak w wielu krajach takich jak Filipiny, Kambodża jak również w Ameryce Północnej i Południowej stanowi ważny element codziennej diety. W wielu krajach afrykańskich np. w Ghanie, Nigerii czy Etiopii jest częstym i wartościowym dodatkiem do posiłków.
Moringa od kilku tysięcy lat ma zastosowanie w medycynie, głównie indyjskiej ajurwedzie, ale nie tylko. Wszechstronne właściwości tej niesamowitej rośliny doceniali również starożytni Egipcjanie, Rzymianie i Grecy. Od dawien dawna uznawano moringę za roślinę działającą m.in. bakteriobójczo, przeciwreumatycznie, moczopędnie, wykrztuśnie, przeczyszczająco i przeciwzapalnie. Leczono nią choroby układu oddechowego czy cholerę. Spożywanie kory, korzeni i liści zalecano na poprawę funkcjonowania układu pokarmowego oraz poprawę laktacji u kobiet.
Moringa olejodajna jest ponadto wykorzystywana jako surowiec w różnych gałęziach przemysłu. Produkuje się z niej kosmetyki (olej z nasion), niebieskie barwniki (drewno), biopestycydy, paszę dla zwierząt i nawozy (nasiona), biogaz (liście) oraz wykorzystuje do oczyszczania wody, ponieważ jej nasiona wykazują działanie bakteriobójcze.
Ze względu na liczne zalety tej rośliny od lat trwają prace badawcze mające na celu potwierdzenie prozdrowotnych właściwości moringi. I tak na przykład udowodniono, że ekstrakt z moringi obniża ciśnienie krwi, a olej z moringi podwyższa poziom dobrego cholesterolu HDL nie wpływając na poziom LDL. Moringa poprawia pamięć i kondycję układu nerwowego, reguluje również poziom glukozy we krwi poprzez zapobieganie gwałtownym skokom. Udowodniono również jej działanie antyoksydacyjne co ma istotne znaczenie w profilaktyce różnych chorób. Bada się również zastosowanie moringi w terapiach antynowotworowych. Powinny się powstrzymać od spożycia moringi kobiety w ciąży, ponieważ nie ma jak dotąd wystarczających dowodów na to, że jest to dla nich bezpieczne.
No dobrze - roślina cud - powiecie - to co ona w sobie takiego ma? No cóż, tu znowu można wyliczać same zalety. Jeśli mowa o liściach (proszek z liści): więcej białka niż ciecierzyca, wysoka zawartość fosforu, żelaza i potasu, jak również witaminy A. Moringa zawiera aż 46 różnych antyoksydantów, co sprawia, że jest rośliną o bardzo dużej pojemności antyoksydacyjnej. Antyoksydanty posiadają zdolność wyłapywania i neutralizacji wolnych rodników w organizmie, czyli chronią komórki ciała przed stresem oksydacyjnym. Stres oksydacyjny ułatwia rozwój wielu chorób w tym nowotworów, chorób układu krążenia czy cukrzycy. Płynie stąd prosty wniosek - spożywanie produktów bogatych w antyoksydanty czyli przeciwutleniacze ma wpływ na zapobieganie chorobom. Moringa może mieć w tym swój udział. Ale antyoksydanty to nie wszystko. Moringa zawiera również bardzo duże ilości chlorofilu - zielonego barwnika, zwanego również żywą krwią roślin. Oczyszcza on krew z toksyn, wspaniale wpływa na kondycję cery, stymuluje produkcję czerwonych krwinek przez co ma wpływ na dotlenienie całego organizmu, Ma wpływ na dobrą kondycję naczyń limfatycznych i krwionośnych, poprawia trawienie i perystaltykę jelit.
Ok, ale z czym i jak to jeść? W Polsce najbardziej dostępny jest proszek z liści moringi. Ponieważ moringa ma dość neutralny smak, można dodawać ją do koktajli, szejków, sałatek czy nawet stosować jako posypkę na kanapki. Można ją czasem spotkać w postaci suszonych liści, można ją wtedy zaparzać jak herbatę. W krajach, gdzie moringa rośnie, młode pędy czy strąki są jadane jako warzywo. Tak czy inaczej proszek z liści moringi to produkt wart zauważenia i wykorzystania w naszej diecie, bo dodawanie go do posiłków przyniesie wiele korzyści.
Źródła wiedzy:
- Właściwości terapeutyczne Moringa oleifera - Bartosz Kulczyński, Anna Gramza-Michałowska, Marzena Grdeń - http://www.czytelniamedyczna.pl/
- https://dietetycy.org.pl/moringa-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze/
- USDA Database for the Oxygen Radical Absorbance Capacity (ORAC) of Selected Foods, Release 2
Pokaż więcej wpisów z
Październik 2020
Polecane