Płatki śniadaniowe czy płatki zbożowe - oto jest pytanie...
Wielu z Was nie wyobraża sobie śniadania bez płatków. Możliwości tutaj co niemiara: śniadaniowe, zbożowe, na mleku krowim, roślinnym czy wodzie, z dodatkami, na słodko lub wytrawnie… No właśnie. Zawrotu głowy można dostać. Ale czy każde płatki zapewnią nam pełnowartościowe śniadanie? Wbrew pozorom to nie wszystko jedno. Zwykle mianem “płatki śniadaniowe” określa się wysoko przetworzone produkty przemysłu spożywczego, składające się w głównej mierze z grysu np. kukurydzianego i ogromnej ilości cukru prostego w różnej postaci (melasy, syropy glukozowe i fruktozowe czy słody to też cukry proste) oraz dodatków typu emulgatory, regulatory kwasowości, barwniki i substancje wzbogacające. Z ciasta uzyskanego z mieszaniny takich składników w warunkach bardzo wysokiego ciśnienia formowane są cieniutkie płatki. Później płatki te przez ok. 90 sekund poddawane są wysokiej temperaturze rzędu 200 - 300oC co nadaje im chrupkość. Skomplikowane, co? Płatki zbożowe to coś zupełnie innego. To produkt w 100% naturalny, powstały ze zbóż, które zostały wyłuskane i sprasowane - to płatki naturalne. Czasem ziarna zbóż są jeszcze dodatkowo krojone, wtedy określane są mianem płatków górskich. Kiedy płatki naturalne zostają dodatkowo poddane obróbce hydrotermicznej czyli namaczaniu i podgrzewaniu, stają się płatkami błyskawicznymi. Proste, no nie? Jak widać, różnica pomiędzy płatkami śniadaniowymi a zbożowymi jest kolosalna. Równie ogromna jest różnica w wartości odżywczej obu rodzajów płatków.
Wszelkie płatki śniadaniowe są owszem źródłem energii, zawierają bowiem mnóstwo cukrów prostych. Jednak cukry proste dają energię, paliwo dla mózgu przez krótki czas. Takie gwałtowne zastrzyki energii powodują skoki zawartości cukru we krwi, a co za tym idzie skoki insuliny. Nie jest to korzystne dla organizmu, ponieważ po gwałtownym skoku następuje gwałtowny spadek powodujący nagły spadek formy, koncentracji, uczucie senności. Kolejną sprawą jest zawartość składników odżywczych. W popularnych płatkach śniadaniowych znajdziemy ich niewiele. Producenci szczycą się wysoką zawartością witamin, tyle że to witaminy w formie syntetycznej, dodane do masy w trakcie procesu produkcyjnego. Niektóre płatki zawierają miód, ale w zasadzie wszelkie prozdrowotne właściwości miodu “istnieją” tylko wtedy gdy temperatura otoczenia nie przekroczy 45oC. Powyżej tej temperatury białka ulegają denaturacji, a unikalne enzymy zostają zniszczone. Zostaje sam cukier, głównie glukoza i fruktoza, więc sami wiecie…
Z płatkami zbożowymi sprawa ma się zupełnie inaczej. To produkty minimalnie przetworzone. Owszem, pochodzą ze zbóż, a zboża to węglowodany. Tyle że głównie węglowodany złożone, które trawią się znacznie dłużej niż proste więc dłużej uwalniają energię i nie powodują takich skoków cukru i insuliny we krwi jak węglowodany proste. Zawierają również dużo błonnika pokarmowego (najwięcej te zwykłe, zbożowe), który doskonale wspiera pracę układu pokarmowego. Stanowi również pożywkę dla bakterii jelitowych, które syntetyzują witaminę K odpowiedzialną za prawidłową krzepliwość krwi. Reguluje on również wchłanianie cukrów i obniża poziom cholesterolu we krwi.
To jeszcze nie wszystko. Poza powyższymi zaletami, w zależności od tego z jakiego zboża pochodzą płatki, znajdziemy w nich różne witaminy czy mikro- i makroelementy. W zasadzie wszystkie płatki zbożowe są bogatym źródłem witamin z grupy B oraz zawierają znaczne ilości istotnych dla człowieka minerałów takich jak cynk, miedź, magnez, żelazo czy wapń. W płatkach owsianych znajdziemy kwas linolowy zaliczany do kwasów omega-6, a płatki żytnie są zasobne w lignany cenne w profilaktyce nowotworów i chorób serca, a także kwas foliowy i fluor. Płatki orkiszowe poszczycić mogą się wysoką zawartością białka, a gluten zawarty w orkiszu jest lepiej przyswajalny niż ten pochodzący z innych zbóż. Zawierają również cenny kwas linolenowy (omega-3) oraz witaminę A i selen. Płatki pszenne są bogate w skrobię i błonnik, cenione za swój łagodny, neutralny smak. Płatki ryżowe nie zawierają glutenu, są lekkostrawne i jednocześnie sycące, polecane dla dzieci, osób starszych i rekonwalescentów.
Jest jeszcze grupa płatków, które nie pochodzą od zbóż, jednak ich zastosowanie jest podobne, a właściwości zbliżone. Płatki jaglane (z ziarna prosa) nie zawierają glutenu, cenione z uwagi na zawartość witamin z grupy B i kwasu krzemowego, mającego znakomity wpływ na włosy i paznokcie. Płatki amarantusowe (z nasion amarantusa) również są bezglutenowe, zawierają cenny dla człowieka aminokwas tryptofan oraz skwalen mający właściwości odtruwające. Płatki gryczane (z nasion gryki) to kolejne płatki bezglutenowe. Są skarbnicą minerałów i witamin, zawierają również sporo aminokwasów leucyny i lizyny. Mają silnie orzechowy smak. Płatki quinoa (z nasion komosy ryżowej) jak dotąd mało popularne, ale warto zwrócić na nie uwagę ze względu na zawarte w nich flawonoidy, szczególnie kwercetynę i kemferol.
Ok, jest w czym wybierać. Wiemy już co i dlaczego warto jeść, pozostaje pytanie jak przyrządzić płatki? Generalnie płatki zwykłe (owsiane, żytnie, orkiszowe, pszenne) te najmniej przetworzone należy przed spożyciem ugotować lub moczyć w wodzie kilka godzin (można zamoczyć je na noc). Do tego mleko np. roślinne, owoce, garść orzechów lub pestek i pełnowartościowe, sycące śniadanie gotowe. Płatki górskie nie wymagają gotowania ani długiego namaczania, jednak mają nieco mniej cennych składników odżywczych. Są więc świetnym rozwiązaniem dla zabieganych i zapominalskich. Płatki błyskawiczne są jeszcze “łatwiejsze w obsłudze” i z tego względu mają również szersze zastosowanie, jednak niestety są uboższe w składniki odżywcze niż płatki górskie. Można je z powodzeniem dodawać do wszelkich koktajli. Ale zastosowanie płatków zbożowych nie kończy się na owsiankach czy koktajlach. Z powodzeniem można je dodawać do wypieków: ciast, muffinów czy pieczywa. Bywają zamiennikiem panierki w zdrowszych wersjach dań obiadowych, dodaje się je również do mas, z których robi się kotleciki mięsne czy warzywne - świetnie spajają masę. Czasem używane są jako posypka do sałatek albo baza do przygotowania batoników typu muesli. Warto przy tym używać różnych rodzajów płatków z różnych roślin, unikniemy w ten sposób monotonii na talerzu. To które wybierzecie dzisiaj?
https://www.ekologia.pl/styl-zycia/zdrowa-zywnosc/platki-wlasciwosci-sklad-i-rodzaje-platkow,25982.html#
https://littlehungrylady.pl/2016/12/platki-zbozowe.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Witamina_K
https://pl.wikipedia.org/wiki/Komosa_ry%C5%BCowa