Indywidualistka wśród strączkowych - Fasola adzuki
Przyzwyczailiśmy się już do starej, dobrej, swojskiej fasoli Jaś czy Orzełek. Czym więc się od nich różni fasola adzuki (Vigna angularis)? Ano, można powiedzieć że niemal wszystkim :) Poza tym, że należy do tej samej rodziny botanicznej (strączkowe - Fabaceae) i podobnie jak inne strączki - zawiera dużo białka, to faktycznie więcej ją odróżnia od naszych rodzimych poczciwców niż z nimi łączy.
Tak podobna, a taka inna…
Jej nasiona są niewielkich rozmiarów i czerwonobrązowej barwy, choć w swojej ojczyźnie spotykana jest również biała, czarna, szara i cętkowana. Bywa również nazywana “czerwoną soją”. Pochodzi z daleka, bo aż z Azji, a w Japonii czy w Chinach stanowi podstawę wielu popularnych dań, w tym głównie - uwaga - deserów! A to za sprawą słodkawego, lekko orzechowego smaku, jaki mają ziarenka po ugotowaniu. Owszem, zawiera dużo białka, jednak w przeciwieństwie do swoich krewniaków, jest bardzo lekkostrawna i praktycznie nie wzdyma. Jest tak łagodna dla układu pokarmowego, że mogą ją jeść nawet dzieci i kobiety w ciąży.
Japońska fasolka adzuki - cóż ona w sobie ma?
Mnóstwo dobrego - chciałoby się rzec. A konkretnie:
- solidną porcję białka - około 20 - 25% zawartości. Białko to ma bardzo korzystny repertuar aminokwasów;
- błonnik wysokiej jakości w całkiem sporej ilości, bo do 16%;
- węglowodany, których jest około 46 g w 100 g ziarenek, z czego tylko ok. 3% stanowią cukry proste, a reszta to węglowodany złożone;
- tłuszcze roślinne w niewielkiej ilości, bo około 1,5%;
- witaminy - A, B1, B2, B3, B6, B9 (kwas foliowy), C, D, E i K;
- minerały - żelazo, fosfor i magnez w takich ilościach, że spożycie 100 g fasoli adzuki zaspokaja w połowie dzienne zapotrzebowanie na te pierwiastki. Ponadto wapń, potas, cynk, mangan, miedź, kobalt czy selen;
- antocyjany w ilości największej spośród roślin strączkowych;
- niski indeks glikemiczny (IG=25).
Dla kogo fasola adzuki?
Dość nietypowa jak na fasolę kompozycja substancji bioaktywnych sprawia, że fasolę adzuki w jej ojczyźnie traktuje się nie tylko jako pokarm, ale również jako roślinę leczniczą. A to wszystko dlatego że:
- zapobiega nowotworom jelita grubego i piersi;
- wspomaga prawidłową kondycję układu moczowego;
- pomaga w leczeniu żółtaczki i biegunek;
- łagodzi objawy zatrzymania nadmiaru wody w organizmie;
- jest łaskawa dla układu pokarmowego - bardzo rzadko wzdyma, jest lekkostrawna;
- dzięki szczególnemu rodzajowi białka zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę;
- wspiera dobrą kondycję układu sercowo-naczyniowego;
- ułatwia redukcję masy ciała, ponieważ jest sycąca i pożywna zarazem i niskokaloryczna.
Jak obchodzić się z fasolą adzuki w kuchni?
Tak jak większość nasion fasoli również adzuki należy przed gotowaniem namoczyć 6-8 godzin, a nawet całą noc. Przed namaczaniem ziarenka należy porządnie wypłukać, a wodę w której będą się moczyć można wymieniać nawet kilkukrotnie. Przed gotowaniem ziarna również trzeba zalać świeżą wodą. Gotujemy do miękkości, zwykle około godziny.
Po ugotowaniu można z fasoli adzuki przygotować wiele potraw o różnym charakterze: od past kanapkowych, dipów, potraw “jednogarnkowych”, zup, kotlecików przez dania orientalne po słodkie wypieki. Świetnie smakuje z kaszami czy komosą ryżową, można ją również stosować zamiennie z innymi odmianami fasoli.
Wygląda obiecująco… Zachęcam do wypróbowania :).
E. C.