Wysokobiałkowy obiad bez mięsa? Da się! Kotlety jajeczne z komosą ryżową i marchewką z hinduską nutą

Dziś propozycja obiadowa nie tylko dla wegetarian, flexitarian, ale i dla tych wszystkich, którzy po prostu mają ochotę na bezmięsne, pełnowartościowe i sycące danie. Jest tu sporo pełnowartościowego białka, które pochodzi nie tylko z jajek. Świetnym źródłem tego składnika jest również quinua, o której więcej pisałam tutaj (https://dukatki.pl/Ni-to-kasza-ni-to-ryz-wiec-co-Quinoa-blog-pol-1627126719.html). Warto pamiętać o tym, że to jedna z niewielu roślin, której nasiona zawierają wszystkie aminokwasy, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka.
Źródłem takiego białka są też jaja, przy czym poza białkiem znajdziemy w nich również duże ilości minerałów i wielu witamin. Cholesterol również, i z tego powodu opinie na temat jaj bywały bardzo skrajne. Obecnie według WHO zdrowy człowiek może zjadać tygodniowo nawet 10 jajek, wliczając w to również jajka dodane do ciast, naleśników, majonezu itp.

Kotleciki w tym wydaniu nie są smażone a pieczone w piekarniku. W związku z tym unikamy niezdrowej obróbki cieplnej i nie dodajemy niepotrzebnych kalorii.
Jednak nie samym białkiem człowiek żyje :) Żaden dobrze zbilansowany posiłek nie może obejść się bez składnika warzywnego. Do tego dania (ale i do wielu innych) świetnie pasuje marchewka, którą zestrugałam przy pomocy nożyka julienne na “spaghetti”, zeszkliłam na maśle klarowanym i doprawiłam solą, gałką muszkatołową i przyprawą curry. Marchewkę w ten sposób przygotowuje się bardzo szybko. Mięknie błyskawicznie gdy jest cienko pokrojona. Jeśli nie macie nożyka julienne - nic straconego. Zwykła obieraczka też świetnie da radę, uzyskamy wtedy “wstążki”.
Z poniższych ilości przygotowałam obiad dla trzech osób (dwóch dorosłych i dziecka).
Co potrzeba:
Kotleciki:
- 5 jajek
- 1 średnia cebula
- 1 mały ząbek czosnku
- 2 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych
- ¼ łyżeczki soli
- szczypta pieprzu czarnego mielonego lub cytrynowego
- ¼ łyżeczki pieprzu ziołowego
- ¼ łyżeczki curry
- 6 łyżek rozkruszonych płatków drożdżowych lub drobno mielonej bułki tartej do obtoczenia kotlecików
- 2 łyżki oleju do wysmarowania naczynia i podsmażenia cebuli i czosnku
Ponadto:
- ½ szklanki komosy ryżowej
- 4 średnie marchewki
- łyżeczka masła klarowanego
- sól, gałka muszkatołowa, curry


Jak się za to zabrać:
- Naczynie żaroodporne smaruję olejem.
- 4 jaja gotuję na twardo, jedno jajko zostawiam surowe. Ostudzone i obrane jajka ścieram na drobnej tarce.
- Cebulę i czosnek siekam drobniutko i rumienię.
- Do startych jajek wbijam to surowe i dodaję: cebulę z czosnkiem, płatki drożdżowe i przyprawy, wszystko wyrabiam na jednolitą masę.
- Przy pomocy łyżki i dłoni formuję niewielkie kotleciki, obtaczam je w płatkach drożdżowych ew. bułce tartej i układam w naczyniu żaroodpornym.
- Kotleciki zapiekam przez 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180oC.
- Komosę dokładnie płuczę i gotuję podobnie jak kaszę czy ryż w proporcji komosy do wody jak 1:2.
- Marchewkę przygotowuję tak, jak opisałam to powyżej.
Smacznego!
E. C.
